Zestaw LabFleur jako prezent firmowy – 5 sytuacji, w których sprawdzi się idealnie

Zestaw LabFleur jako prezent firmowy – 5 sytuacji, w których sprawdzi się idealnie

W 2025 roku prezenty firmowe mają nowe znaczenie. Nie chodzi już tylko o gest – chodzi o emocje, pamięć i autentyczne relacje. Dobry prezent biznesowy powinien być elegancki, uniwersalny i zapadający w pamięć. Taki właśnie jest LabFleur – zestaw do tworzenia własnych perfum DIY.

Dlaczego warto wybrać LabFleur jako prezent firmowy? Bo łączy w sobie estetykę, emocje i indywidualne doświadczenie – niezależnie od wieku, płci i preferencji obdarowanego.

5 sytuacji, w których LabFleur będzie trafionym prezentem:

1. Podziękowanie dla zespołu za zakończony projekt lub udany kwartał

Docenianie pracowników staje się wyjątkowe, gdy towarzyszy mu niebanalny gest. LabFleur to więcej niż prezent – to zaproszenie do chwili relaksu i kreatywności.

2. Upominek dla klientów VIP lub partnerów HR

Jeśli szukasz czegoś eleganckiego, bezpiecznego i uniwersalnego – postaw na LabFleur. To zestaw unisex, który sprawdzi się niezależnie od preferencji i stylu życia.

3. Prezent urodzinowy dla pracownika

Zamiast klasycznego vouchera – coś, co zaskakuje i zostaje w pamięci. Tworzenie własnego zapachu to niecodzienne doświadczenie, które daje radość i odprężenie.

4. Kreatywny team building

Nie potrzebujesz warsztatów ani prowadzącego. Wystarczy wysłać zestawy do zespołu i zaprosić na wspólne tworzenie zapachów – online lub offline. Efekt? Zabawa, integracja i osobiste perfumy.

5. Prezent dla prelegentów, organizatorów lub partnerów wydarzeń

Zamiast kolejnego notesu czy kubka – coś z charakterem. LabFleur to elegancki, personalizowany prezent z duszą, który naprawdę robi wrażenie.

LabFleur to coś więcej niż zestaw do perfum. To doświadczenie. To emocje zamknięte w eleganckim pudełku. To możliwość stworzenia zapachu, który naprawdę pasuje do osoby, która go otrzymuje.

📌 Jeśli zależy Ci na wyjątkowym, zapadającym w pamięć prezencie firmowym –

wybierz LabFleur.

Powrót do blogu